27 maj 2013

Gdyby kot nauczycielem był

oczu błysk
pazura chwyt
i ciche miauknięcie

tyle starczy
by Jacusiowi
wytłumaczyć
gdzie powinien
te papierowe kulki wsadzić

tablica szara
- bo kolorów przecież nie ma -
zapełniona wskazówkami
jak zadusić
mysz

choć trochę trudno
bez kciuka
utrzymać długopis
i dziennik jakiś taki
mało rybny

nie szkodzi -
uczniowie mają kanapki
a w nich...

wreszcie fajrant
czas na drzemkę
piątą tego dnia


Powyższa opowieść spisana na podstawie zamówienia pani Grażyny Mielnik (nagroda dodatkowa). Zobacz wyniki windurowego konkursu na zamówienie na opowiadanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz