Biało, biało, biało
zielony?
Mały, niepozorny, przedziera się ze wszystkich sił
podpierając się rękoma mozolnie wyciąga tułów
i podnosi dumnie głowę
ukazując delikatne żółte spojrzenie
Nieśmiało patrzy na tę ognistą kulę
tak przecież upragnioną!
Podnosi się, rośnie
rośnie by dotknąć Słońca
(zabronione zakończenie)
a potem umrzeć gdzieś w przestworzach
bo znów
jest biało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz