Dedykowane osobie, która nigdy nie dostała tego tekstu
Lew podniósł łeb
leniwie rozwarł oczy
dziś nie będzie jeść
zasnął więc z powrotem
Lis machnął kitą
i rozniósł zapach piżma
może dzisiaj ktoś
swą tajemnicę wyzna
Sowa tylko patrzy
jak zwykła to robić
ona zawsze wie
gdzie swoje myśli włożyć
Wszystkie trzy zwierzaki
siedzą już z powrotem
na półce opisanej
zdobyte krwią i potem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz