4 lut 2013

Święta, wyzwolenie i śmierć

To opowiadanie napisałam z myślą o blogu. Trafiło jednak do gazety, na dodatek z komentarzem od filozofa (tak, tak, właśnie zdradziłam Wam swoje prawdziwe nazwisko i zawód, och). Miłej lektury :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz