Spisane na kartce zatopionej w jesiennych liściach ze snu.
Pani Głupota umilała mi ostatnio swoją tłustą obecnością kolejną podróż na krańce Polski.
- Ho ho - zaszczebiotała z uszminkowanym uśmiechem wciśniętym między pucułowate policzki - moja droga, toż to niby gołębica fruwasz!
Ćwieki na moim nadgarstku błysnęły wściekle, ale na tym ograniczyłam eskalację agresji. Dlaczego? Bo, cholera jedna, miała rację.
♫ Coldplay - Viva la Vida
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz