Zieleń otacza bez pytania
swoją pradawną mocą
dzierga ludzkie kształty
dookoła nocy
Myślisz, że możesz
bezkarnie
przyglądać się jej
igraszkom
Uśmiechać się
czerwonymi wargami
ze wzgardą
a tej samej nocy
nie będziesz śnić
w innych kolorach
Gdzieś w przedpokoju
słychać jak mozolnie
pracują wskazówki
gdy ty nadal
otoczona zielenią
bez pytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz