19 gru 2010

Wind ucieka!

Przyszła do mnie niespodziewanie, choć wiedziałam, że w końcu się zjawi. Z wyraźnym rozdrażnieniem rzuciła na stól papiery - wystarczyło mi zerknąć na nagłówek, by się zorientować czego dotyczy ów smutny raport.
Był to dowód i jednocześnie oskarżenie w procesie, który wytoczyły mi moje myśli. Nie mogłam liczyć na adwokata. A priori zostałam uznana winną przez sąd niezawisły.

Z jednym okiem pełnym łez, a drugim śmiejącym się wniebogłosy, zapytałam Myśli, która układała właśnie rzucone przez siebie papiery w równy stosik, czy mogę wypowiedzieć ostatnie słowo zanim mnie skażą.

- Masz prawo milczeć - burknęła Myśl oschle - jesteś aresztowana pod zarzutem potraktowania swych uczuć niczym Herakles Hydrę.
Jeśli Hydra, pomyślałam, to znaczy, że tylko powinny mi być wdzięczne za większą ilość uzbrojonych w kły paszczęk, których używały do podgryzania mnie nocami. Znając jednak swoje prawo, milczałam.
- Za ten okrutny i brzemienny w skutkach czyn - kontynuowała Myśl - zostajesz skazana na obijanie się o ściany na następne nie-wiadomo-do-kiedy.

Popatrzyła na mnie marszcząc karykaturalnie swój zgrabny nosek i dodała z wyraźną niechęcią:
- Teraz możesz wypowiedzieć ostatnie słowo.
Radość chwyciła mnie za serce, rozgniotła je na pół i skleiła z powrotem w sekundę po czym wyjęła mi z gardła dziki wrzask...
- Jailbreak!
...i zaciągnęła w kierunku drzwi.

Myśl wykrzywiła się straszliwie i bez słowa kierując na mnie dłoń złożoną w pistolet wystrzeliła.

- Udało mi się! Jestem wolna! - wrzasnęłam znowu, tym razem na kwiecistej pustyni, którą przemierzałam. Dopiero po chwili poczułam w plecach ostry ból, który towarzyszyć może jedynie wyrzutowi sumienia.
- Cholera, myśli mają coraz lepszą amunicję - mruknęłam, po czym skierowałam swe kroki w stronę Pustego Pudełka, zwanego również Nothin' Boxem, ostoi przed myśleniem.


♫ AC/DC - Jailbreak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz