29 paź 2017

Buty w błocie

jak dwa plus dwa
chmura i chmura
widzę dwie sprzeczności
na stromym zboczu
ostre kopytka rżną
opadłe liście
odwraca się rogata głowa
oczy w popłochu

cisza dźwięczy
między drzewami

wciągam do płuc
słoną mżawkę
sięgam po chusteczkę
chlapniętą farbą

to był dobry dzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz