15 lip 2014

Na kolejną osiemnastkę

Dedykowane osobie, która nigdy nie dostała tego tekstu

Lew podniósł łeb
leniwie rozwarł oczy
dziś nie będzie jeść
zasnął więc z powrotem

Lis machnął kitą
i rozniósł zapach piżma
może dzisiaj ktoś
swą tajemnicę wyzna

Sowa tylko patrzy
jak zwykła to robić
ona zawsze wie
gdzie swoje myśli włożyć

Wszystkie trzy zwierzaki
siedzą już z powrotem
na półce opisanej
zdobyte krwią i potem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz