3 sty 2013

Dwa słowa do Demona

kiedy wsiadałaś
na grzbiet żelaznego ptaka
ja wyśniłam kiosk

a w nim zielone zeszyty
za darmo
do każdego z nich
zielony długopis
też za darmo

a na okładkach drobnym druczkiem:
“by zmyć zieleń
obłożyć ciepłą szmatą”

widać nawet we śnie
musi być haczyk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz