16 sty 2012

Mężczyzna, który spóźnił się na pociąg

Za pomysłem pewnej Kluski.

Zielony kamyk
w zamkniętej dłoni
nie pomógł

deszcz pożera walizkę
na dworcu
pośród gwizdów
lokomotyw
         szyderców

kamyk śmieje się
mokry od ludzkich
         łez
bo wie
         że to nie był ten

pociąg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz