27 lut 2008

Reportaż ze snu. Cukierkowa bluza

Wiele osób mówi, że spisywanie snów to dobry sposób na poznanie swojej podświadomości, do której na jawie nie da się tak łatwo zajrzeć. A więc spróbujmy.

***

Brakuje mi bluzy -pomyślała Wind- zimno mi. Stała na chodniku równie wyblakłym jak miasto, w którym się znajdowała. Mdłe pastelowe kolorki rozlewały się od ulicy, poprzez witryny sklepów, aż po szczyty drapaczów chmur. Ludzie z rozmytymi konturami snuli się bez wyraźnego celu.

Przechodząc obok jednego ze szklanościanych budynków Wind zauważyła, że ma już na sobie bluzę. Cukierkowo różową z wyszytym kwiatkiem. Ojezusmaria - pomyślała ze zgrozą.

Czując, że ma przed sobą jakiś cel pobytu w tym mieście udała się na przystanek czegoś co wyglądało jak metro, ale działało na zasadzie tramwaju. Maszyna akurat podjechała. Rozsuwane drzwi otwarły się. Wind weszła. Na siedzeniu naprzeciw wejścia siedziała jej Druga Osobowość. Alter Ego. Drugie Ja. Czy jak to tam jeszcze można nazwać.

Siedziało wygodnie, można by powiedzieć nieelegancko. W jej wyglądzie od Wind odróżniały ją dwie rzeczy. Pierwsza to oczy, którym brakowało źrenic. Po prostu dwie niebieskie tęczówki. Druga rzecz to koszulka bez rękawów, najzwyklej czarna.

O, nie -jęknęła w myślach Wind. Druga Osobowość (skrótowo będę ją nazywać Druga) spojrzała tylko lekko zdziwiona i zaśmiała się cicho.

- A tobie co? -odezwała się wreszcie Druga- co to ma być?

- Tak jakoś wyszło... -zaczęła usprawiedliwiająco Wind- ale chyba dałoby się to jakoś naprawić?

- Hmm... Jakby dorysować na plecach pentagram to nawet dobrze by to wyglądało. Albo alfabet.

- Alfabet na bluzie? -spytała zdziwiona Wind.

- A i owszem -uśmiechnęła się Druga- masz -powiedziała podając Wind dwa CD-ki.

Na obu widniały kolorowe stworki-potworki, które często widuje się na produktach dla dzieci. Napisy na obu płytkach były w japońskich "krzakach".

- Na tej -zaczęła Druga wskazując na pierwszą z CD -jest nauka alfabetu, a na tej -pokazała na drugą płytkę -jest nauka cyferek.

- Ale... -mruknęła Wind.

- Nie próbuj rozumieć tego, co mówią - przerwała jej Druga, jakby wiedząc, że Wind będzie miała obiekcje co do tego, że karzą jej słuchać płyty w języku, z którego zna tylko parę zwrotów- tylko oglądaj obrazki, ok?

Wind skinęła głową. Tramwajometro stanęło akurat w tym momencie na jednej ze stacji, a Wind poczuła, że czas wysiadać. Wyszła więc na stację, której już nie zobaczyła, bo...

...skończył się sen.

***

Jestem w stanie wysnuć z tego parę wniosków na temat swojej osobowości, ale nie jest to nic, czego nie widzę na jawie. Może muszę jeszcze nad tym pomyśleć, a może nie ma nad czym.

♪ Marilyn Manson - Sweet dreams
♪ Eurythmics - Sweet dreams

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz