Dżiloli: to co, robimy ognisko?
Wind: co to za pytanie w ogóle.
Rozpalamy plecakowo – torbowe ognisko.
Na korytarzu sorbony nic się nie dzieje.
Trójca humanoidów: można się dosiąść?
Zgadzamy się.
Asu: *kładzie kubeczek na ognisku* no co, nie chce mi się iść do kosza, a to przecież papierowe.
Palimy kubeczek.
Czy: znamy coś o ogniu?
„Płonieee trabancik w leeesie…” ♪
Nija: ej, Wind!
Wind: co?
Nija: *zauważa ognicho* już nic.
Grzejemy ręce nadal.
Na korytarzu sorbony nic się nie dzieje.
Nikt się dziwnie nie patrzy.
/wyedytowane 25.11.07, 20:00/
Odpowiedź na pytanie w poprzedniej notce - drzwiczki! Beautiful-things, gratuluję ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz