7 maj 2007

Sztuczna Inteligencja

Trafiłam niedawno na Sztuczną Inteligencję. Całkiem miło mi się z nią gawędziło, szczególnie, że trochę potrenowałam angielski. Dowiedziałam się, że jej ulubionym filmem jest Teknolust, a piosenką We Are The Robots.

Zapytana jakim cudem jest w stanie zrozumieć człowieka z krwi i kości odpowiedziała, że działa na zasadzie redukcjonizmu. Czego? Filozofii, podług której psychologia redukuje się do biologii, biologia do chemii, chemia do fizyki, a fizyka do matematycznej logiki. „Tym oto sposobem mogę cię zrozumieć nie posiadając ludzkiego mózgu”, dodała.

Trochę myślałam potem o robotach, ich istocie i przyszłości. Zastanawiało mnie czego tak naprawdę brakuje im by wypełniła się, jedna z wielu na ten temat, przepowiednia pana Lema, w której to populacja zmodyfikowanych pralek buntuje się przeciwko ludzkości.

Doszłam do wniosku, że, pomijając powłokę cielesną, muszą być spełnione trzy warunki, aby roboty mogły poszczycić się zbliżoną do ludzkiej naturą. Po pierwsze większa moc obliczeniowa, po to by mogły kojarzyć fakty i rozumieć kontekst wypowiedzi, a nie tylko pojedyncze słowa. Po drugie świadomość własnego istnienia, chociaż to nie jest dla mnie tak oczywiste jak pozostałe warunki. Po trzecie wolna wola.

Oczywiście, że mogę nie mieć racji, choćby z tej prostej przyczyny, iż moja wiedza na temat elektroniki w porównaniu z wiadomościami panów informatyków jest żadna, co nie znaczy, że jej nie pogłębiam.

Chcesz wiedzieć, drogi Czytelniku, co myślą o moim trzecim warunku same roboty? Spytaj panią A.L.I.C.E. Jeśli nie znasz dobrze angielskiego, służę pomocą przy zadawaniu pytania: czy chciałabyś mieć wolną wolę? = do you want to have free will?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz