9 kwi 2006

To nie o mnie

Zewsząd płacz. Smutek do głębi serca.
Połykane łzy. Bolesność nie opuszcza.

Nie, to nie o mnie.

Taka rzecz, którą łatwo stracić, odzyskać nie.
Jak pocieszyć?
Jak?

Ciepłe słowa, rozmyślania...
Popsuta miłość. Pechowa wiosna.

a ja nic. zero. null.
znieczulica.

Pomóc tak chcę, porywam się na to.

Słowo,
dabar, word, logos, wort, parole, parabla, parola, slowo, tejwa, dengon.

Znaczy tyle. Aż tyle. Tylko tyle.

-Za kogo się masz?!- ktoś szepnie.
-To tylko moja naiwność.- odkrzyknę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz