24 mar 2006

Inność rodzi złość

Nie ubierasz się u najmodniejszych projektantów, nie interesuje Cię tylko to co jest na fali, albo, co gorsza, masz oryginalne cokolwiek?
Biada Ci!
Otóż zostaniesz ukamieniowany przez moherowe berety (w to nie wlicza się jedynie podstarzała armia niejakiego Rydzyka).

Skąd biorą się ci płytcy ludzie? A może lepiej spytać skąd biorą się ci inni? Bo tych płytkich jest aż za dużo.

Cóż mogę powiedzieć- 85% społeczeństwa to masa tableta, lub jak kto woli, stado baranów. Nie ma się co nimi przejmować i dalej robić swoje. Bo czy bycie "takim jak wszyscy" nie jest nudne?  

No i kto powiedział jak wszyscy mają się ubierać, co czytać, czego słuchać i jak wyglądać? Kto, pytam się! Firmy komercyjne, oczywiście! No bo po co innego jest np. moda jesli nie po to by ktoś kto ją "ustanawia" miał z tego kupę szmalu? A ludzie, od wieków tak samo, owczym pędem, a co. 

 Kiedy chcesz jakąś grupę ludzi do czegoś przekonać to nawet się przydaje. Masz np. walizkę na kółkach do szkoły i ktoś się z tego smieje? Powiedz, że to najmodniejsze w USA i Francji, a zaraz wszyscy będą chcieli taką (wiem z autopsji :D) 

Stwierdzam tylko: trzeba być twardym i mimo wszystko sobą! A nasze kochane baranki? Cóż, może kiedyś umysły im się rozjaśnią... Na razie można tylko współczuć, lub spróbować przekonać do siebie (i kto wtedy ustala trendy? ;D) 

Inność rodzi złość... Polecam film pt "Duże zwierzę", on właśnie o tym traktuje ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz